Rząd zadecydował, że powstanie Krajowa Grupa Spożywcza – “silna, państwowa spółka rolno-spożywcza”. Za projekt odpowiada Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin. Ciekawe, że logo tej struktury zostało zarejestrowane już w grudniu 2019. Czy to jest ta sama firma, czy ktoś nie sprawdził, że już taka firma istnieje? Portalspozywczy.pl podawał w lutym 2020 roku, że Krajowa Spółka Cukrowa, trzon holdingu, zarejestrował logo. Jednak to to samo.

Nowy polski holding ma budować przewagę konkurencyjną na krajowym rynku rolnym i przyczyniać się do wzmocnienia rozwoju polskiego rolnictwa na rynkach zagranicznych. "Bezpieczeństwo żywnościowe oraz wsparcie rolnictwa i rozwoju wsi to fundamenty polityki rządu”. Za powstanie holdingu ma odpowiadać minister Jacek Sasin.
”Krajowa Grupa Spożywcza będzie mogła przeciwdziałać negatywnym zjawiskom występującym na rynkach rolno-spożywczych. Przyczyni się do stabilizowania sytuacji na rynku produktów rolnych oraz zapewni dostawy rezerw strategicznych żywności” – podano.
Nowy holding rozwinie również współpracę z rolnikami i plantatorami przy produkcji i dystrybucji nasion, usługach wsparcia, doradztwie, zakupach czy współpracę z innymi spółkami Skarbu Państwa. Czyli co – wróci kontraktowanie produktów rolnych?
Krajową Grupę Spożywczą będą tworzyć spółki podzielone na sześć segmentów:
- – produkcja nasienna
- – cukru
- – skrobi
- – sektor zbożowo-młynarski
- – sektor rolny
- – przetwórstwo spożywcze.
Szacowane przychody Krajowej Grupy Spożywczej będą kształtować się na poziomie blisko 3,5 mld zł rocznie. Brzmi dobrze, ale w wykonaniu rządu PIS to budowanie kolejnego monopolu związanego z branżą spożywczą.